Twój lokalny sklep rowerowy (LBS) może być drogim rozwiązaniem w poszukiwaniu problemów, jeśli rozumiesz moje znaczenie.
Pozwólcie, że wyjaśnię: kilka lat temu kupiłem zabytkowy rower górski z połowy lat 80-tych, który zamierzałem wykorzystać w zasadzie do tego samego celu, który opisał OP. Kosztował mnie on
0 dolarów na wyprzedaży garażowej. Minęło kilka lat, odkąd jeździłem na rowerze, więc choć kiedyś wiedziałem, jak zmienić oponę itp. Nie wiem dlaczego, ale nie przyszło mi do głowy, żeby poszukać na YouTube, zapytać na Bikeforums , i tak dalej. Krótko mówiąc, mój LBS policzył mi prawie
50$ za kilka prostych rzeczy, które mogłem/powinienem zrobić sam: nowe opony, nowe dętki, nowe szczęki hamulcowe, trochę smarowania. Patrząc z perspektywy czasu, to moja wina; w zasadzie podszedłem do tego jak idiota z otwartym portfelem. Byłoby gorzej, ale powstrzymałem ich przed zrobieniem masy innych rzeczy, które były niepotrzebne i jeszcze droższe (wymiana linek, nowe wolne koło, bla bla bla). Nadal mam ten rower i prawie 1500 mil później lepiej rozumiem, co jest mu potrzebne, a co nie. Nie potrzebował tych wszystkich drogich rzeczy, o których mi mówiono, że są potrzebne.
Jeśli zamierzasz dojeżdżać do pracy na tym rowerze, będziesz musiał zapamiętać/ nauczyć się kilku rzeczy: wymiany dętek/opon, smarowania, czyszczenia itp.
Więc chociaż zgadzam się, że ludzie z LBS mogą być świetnym źródłem informacji, to nie zawsze jest to prawdą. Zanim zaczniesz rzucać pieniędzmi, odrób trochę pracy domowej. Zamieść kilka zdjęć roweru, albo tutaj, albo na Bikeforums, i załącz kilka zbliżeń elementów układu napędowego: przedniej i tylnej przerzutki, hamulców, łańcucha, tylnej kasety/koła zapasowego, opon itd. Zamieść jakieś dane techniczne: czy jesteś oryginalnym właścicielem? Ile kilometrów przejechał rower? itp.
Gdzie się znajdujesz? Czy w Twojej okolicy są jakieś spółdzielnie rowerowe (http://en.wikipedia.org/wiki/Bicycle_cooperative)? Tutaj, w SoCal, jest ich wiele. Nie są trudne do znalezienia . Zabrałem mój zabytkowy rower górski do jednego i za
0 dolarów otrzymałem naprawdę dobrą pomoc.
Tak, niektóre rowery prawdopodobnie wymagają rozległego (i kosztownego) serwisowania, o którym wspominają inni respondenci. Ale mam kilka rowerów, które dostałem używane i przejechałem na nich trochę kilometrów, i w każdym przypadku, oprócz jednego, jedyne co zrobiłem to nowe opony, nowe dętki, trochę smarowania, nowe siodełko, nowe klocki hamulcowe/obuwie i trochę czyszczenia. Dla przypomnienia, mój zabytkowy rower górski (1986) nadal działa na oryginalnym smarze w piastach i dolnym uchwycie, ale najwyraźniej poprzedni właściciel (właściciele) nie jeździł na nim zbyt często.