Jeśli chcesz wziąć udział w zawodach, które dają (dobry zawodnik, przeciętny kolarz) nawet szanse przeciwko (dobry kolarz, przeciętny zawodnik) to możesz użyć tego samego stosunku jak w triathlonie Ironman .
Ma rower 112 milowy (180.25 km) i maraton 26. 2-milowy (42.2 km) bieg, który stawia stosunek dystansu jazdy na rowerze do dystansu w przybliżeniu 17/4.
EDIT:
Bazując na pytaniach w komentarzach, pozwól mi wyjaśnić.
Myślę, że 17/4 jest prawdopodobnie dobrze na dole na długi wyścig. Zrobiłem podwójny wiek metryczny z 3 km wspinaczki i jechałem następnego dnia. Wątpię, żebym mógł biegać dzień po maratonie na czymkolwiek innym niż łagodny zjazd.
Na krótszych dystansach wydaje się jednak bardziej rozsądny. Gdybym pchał się na 10 km (6,2 mili), spodziewam się, że zabrałoby mi to więcej, niż gdybym młotkował na 42 km (26 mil), ale to dlatego, że jestem lepszym kolarzem. Myślę, że młotkowanie zabrałoby trochę więcej niż niektórzy moi przyjaciele biegacze.
Słabi kolarze mogą zyskać na tym, że przygotuję silnego kolarza w sposób, w jaki słabi biegacze nie mogą, ale myślę, że jestem na tyle silny, aby zrzucić silnego/słabego biegacza, więc to nie jest czynnik. Na pewno spróbowałbym jednak najpierw jechać, bo w przeciwnym razie bieg mógłby mnie zdjąć na tyle, że miałbym więcej problemów z upuszczeniem ogona.