Spacerowałam z psem mojej mamy bez smyczy po drodze, a inny pies pobiegł ją zaatakować.
Byłam zaskoczona atakiem, ponieważ psy tam są normalnie szkolone, aby pozostać (i szczekać) na swojej własnej posesji i nigdy nie wychodzić na drogę.
W każdym razie, gdy biegł w kierunku mojego psa, aby zaatakować, całkowicie mnie zignorował: aż do momentu, gdy wydałem z siebie wielki warkot: przy którym nagle zauważył mnie po raz pierwszy i zatrzymał się. Jesteś większy od nich. Masz prawo do bycia na drodze. Musieliby być szaleni, żeby cię zaatakować.
Jest takie powiedzenie (myślę, że mówi się to o sportowcach):
“Nie chodzi o wielkość psa w walce: chodzi o wielkość walki w psie”.
Dopóki nie warknąłem drugi pies nie zdawał sobie sprawy, że w ogóle jestem czymkolwiek, nie wiedział, że jestem nawet graczem.
Nie chodzi o to, że psy są koniecznie tchórzami, ale rozważ to: wilki polują na zwierzęta większe od siebie: owce, jelenie, karibu. Ale nie sądzę, że znajdziesz je polujące na niedźwiedzia (lub człowieka).
Ktoś mi kiedyś poradził, jeśli kiedykolwiek znajdziesz się sam na sam z wilkami w dziczy, nie uciekaj w strachu: ponieważ to czy uciekasz przed nimi czy nie, jest sposobem w jaki decydują czy jesteś ofiarą. Zamiast tego po prostu kontynuuj swoją działalność, i pozwól im zająć się swoimi sprawami.
Co do ilości walki, którą masz w sobie:
Zwykle nie ma to znaczenia. Z mojego osobistego doświadczenia wynika, że żaden pies (z wyjątkiem szczeniaków) nigdy nie zaatakował człowieka, niezależnie od jego wielkości, w dowolnym miejscu (psy, które mogą lub są w stanie to zrobić, są zamiast tego powstrzymywane przez swoich właścicieli). Każdy pies, który zaatakuje człowieka, zostanie prawdopodobnie stracony, a jego właściciel ukarany.
Jednak kiedy mój pies został zaatakowany, miałem chwilę, by odkryć, jak wielka walka jest we mnie: i odkryłem, że jest wystarczająco duża, by to powiedzieć. W nagłych wypadkach jestem niezwykle ciężki i wystarczająco silny, by podnieść psa. Nie jesteśmy tak szybcy, nie możemy biec: ale atak to samobójstwo (chyba że uciekasz, wtedy nie jesteś zagrożeniem).
W mieście (w parkach i na ścieżkach rowerowych), kiedy psy bez smyczy zbliżają się do mnie, zwalniam, aby uniknąć ryzyka uderzenia ich (jak w przypadku dzieci).
Psy biegają i szczekają. To jest to, co robią. Ciesz się nimi.
Odpowiedzi na komentarze:
Z pewnością psy MIAŁY atakować (i czasem zabijać) ludzi.
To jest w odpowiedzi na moje: “Z mojego osobistego doświadczenia wynika, że żaden pies nigdy nie zaatakował człowieka”.
Z drugiej strony, słyszałem anegdoty od ludzi, którzy boją się psów.
W rzeczywistości była jedna pani, którą spotkałem po raz pierwszy, a wśród pierwszych rzeczy, które ona i jej mąż powiedzieli było to, że boi się psów. Następnego dnia rano cała nasza czwórka szła (szeroką ścieżką w rezerwacie przyrody wokół jeziora), mniej więcej w jednej linii. Na ścieżce przed nami pojawił się niewypuszczony pies, zbliżając się do nas, a ona schowała się za mężem: w tym momencie ten cholerny pies ruszył prosto na nią, przerażając ją (a więc i nas) jeszcze bardziej.
Zostałem zaatakowany przez obce psy przy dwóch okazjach
Nie mogę ci powiedzieć, co zrobiłeś źle lub cokolwiek. Unleashed K9s, wyszkolone psy do ataku, mogą być off-topic.
Moje główne sugestie były tylko takie a) nie biegaj b) komunikuj się w sposób odpowiedni dla psa: rzeczy takie jak, “Oh hello”, “Właściwie to tylko idę”, “Myślisz, że mam problem?”, itp.