2011-10-04 16:25:45 +0000 2011-10-04 16:25:45 +0000
18
18

Czy istnieje coś takiego jak awaria ramy?

Zadano kilka ogólnych pytań dotyczących tego, jak długo rower lub rama będzie “, a sedno odpowiedzi wydaje się być takie, że rower może wytrzymać dość długo, jeśli wymieniane części są wymieniane, a rower jest dość dobrze utrzymany.

Ale co z nieodłączną integralnością konstrukcyjną samej ramy? Czy istnieje coś takiego jak ryzyko nagłej awarii lub rozpadu ramy po pewnym okresie użytkowania? Czy rowery kiedykolwiek się rozpadną lub czy istnieje ryzyko złamania lub pęknięcia wzdłuż słabych punktów? Jeden z moich rowerów ma na nim więcej mil niż samochód, którym skręcam - i zastanawiam się nad integralnością samochodu!

Odpowiedzi (1)

21
21
21
2011-10-04 19:38:11 +0000

Tak, ramy zawodzą, nawet jeśli nie są rozbijane lub jeździ się nimi zbyt surowo. Jedynym sposobem na złagodzenie tego problemu jest regularna kontrola ramy podczas konserwacji i czyszczenia. Należy szukać pęknięć. Podczas jazdy zwróć uwagę na skrzypienie i piski i zawsze znajdź pierwotną przyczynę (może to być pęknięcie).

Pamiętaj, że:

  • Zła spoina może utrzymać się przez lata, zanim się rozpadnie.

  • Niekontrolowana rdza może zjeść przez rury stalowe, albo z zewnątrz - wewnątrz, albo od wewnątrz - na zewnątrz. Kiedy już się zacznie, należy trzymać się jej na wierzchu, w przeciwnym razie w końcu zajmie ona ramę. Rdza wydaje się też mieć “dobry gust” w rurkach, woląc ładne włoskie rzeczy od, powiedzmy, gazowo-rurowej schwinn.

  • Metalowe zmęczenie może tworzyć pęknięcia, które rosną powoli, aż rama nagle się zatrzaśnie (widziałem to osobiście tam, gdzie chainstay spotyka się z wyrzutnią, i na korbach).

Aluminium jest najgorszym winowajcą pęknięć zmęczeniowych. Aluminiowe słupki podsiodłowe i rury sterowe również mają tendencję do powstawania zakwitów tlenku glinu, które mogą trwale zakleszczać podsiodełko/rurawę sterową w ramie.

Carbon zazwyczaj nie przetrwa ciężkiego wypadku. Słyszałem o długotrwałych problemach z rozwarstwieniem, ale nigdy nie widziałem go osobiście. AFAIK każda rama karbonowa “ginie” w wypadku lub awarii, która uszkadza ramę do tego stopnia, że właściciel już jej nie ufa. Każdy ma historie o tym, co dzieje się z karbonem, który się nie rozbił?

Dla konkretnego przykładu, poniżej znajduje się moja własna porażka sprzed kilku lat. Stało się to, gdy zdobyłem bardzo strome wzgórze. Usłyszałem głośny “pop” i nie zdawałem sobie sprawy z tego, co się stało, dopóki nie rozejrzałem się dookoła i nie zobaczyłem z każdym pociągnięciem pedału oddzielonego od zrzutu. To jest stalowy rower i był całkowicie nadający się do naprawy, BTW. Nie rozbiłem się w wyniku tego (ale nie jechałem też szybko). Zwróć uwagę na odrobinę rdzy widocznej na górze szczeliny. To wskazuje, że pęknięcie było tam przez jakiś czas przed całkowitą awarią.