Wiara w koło to coś, co możesz zrobić sam, ale dopóki nie będziesz w tym dobry, zajmie ci to trochę czasu - “ostrożnie dokręcaj szprychy po przeciwnej stronie…” jest swego rodzaju uproszczeniem. Zazwyczaj używa się stojaka do wierceń; koło jest umieszczone w stojaku, a zęby lub ramiona na stojaku dokładnie określają, gdzie koło jest nieprawdziwe.
Problem polega na tym, że czasami trzeba poluzować niektóre szprychy, aby uzyskać wystarczająco dużo luzu, aby wyciągnąć je z deformacji, aby je wyprostować. Ktoś, kto robi to przez cały dzień, sprawia, że wygląda to na łatwe - przynosisz koło do dobrego sklepu rowerowego i zazwyczaj opisanie dziury, w którą wpadłeś, zajmuje więcej czasu niż rzeczywiste wyprostowanie koła. Jeśli masz z nimi dobre relacje, mogą nawet nie obciążyć cię za 10 sekundową pracę (karma wymagałaby odpowiednio oferty piwa lub pizzy).
Jeśli nie masz trybuny do wierceń, ale czujesz się odważny, możesz spróbować zrobić to z kołem w ramie - stań za / przed kołem (więc patrzysz na bieżnik) i kręć kołem powoli - powinieneś zobaczyć, gdzie wychodzi ono z prawdy. Używaj prawdziwego klucza do szprych - jeśli używasz szczypiec, możesz zaokrąglić końcówki szprychy i jeśli użyjesz klucza, włożysz w to zbyt duży moment obrotowy (mam przyjaciela, który robił to ze skórą w środku jazdy, ale także naprawiał i prowadził sklep rowerowy przez wiele lat).
Ponieważ jest to niedrogie koło, jeśli jesteś wystarczająco pewny swoich umiejętności, powiedziałbym, że się na nie zgodzisz - najgorsze jest to, że w końcu wymieniasz felgę, ale możesz nauczyć się nowej umiejętności w procesie.