Robiłem to już wcześniej i wyszło fajnie. Nigdy nie miałem problemu z widelcami (nawet z amortyzatorami, choć jeśli są to drogie amortyzatory, będziesz chciał je najpierw zablokować), przegubami, czymkolwiek. Obrócenie ich w stronę ściany (tak jakby jechały po ścianie) ułatwia ich wkładanie i wyjmowanie. Nawet z 40 funtowym, zdezelowanym, ogromnym rowerem MTB klasy BSO nie było trudno go schować i odzyskać. Może moja (drobna) żona uznałaby to za trudniejsze, ale i tak 40 funtów nie jest bardzo ciężkie, a jest tak ciężkie, jak ciężkie są rowery.
Nie jestem pewien, czy zrobiłbym to z obręczami wyścigowymi, które mają ogromne przerwy między szprychami, ale wtedy znowu rower wyścigowy ma ~1/3 wagi 40 funtowej kupy – więc prawdopodobnie nie byłoby to problemem nawet wtedy.
[Chodzi mi o to, że 40lbs. nie jest ciężkie do podniesienia lub przenoszenia… 40lbs. czuje się ogromnie ciężki i powolny do ride kiedy jesteś przyzwyczajony do ślizgania się na czymś o 1/3 wagi!]