Najlepsze praktyki dojeżdżania do pracy z bagażnikami i sakwami
Zacząłem dojeżdżać do pracy na rowerze więcej (około 6 mil w każdą stronę) i postanowiłem przejść z mojego taniego, starego roweru górskiego na coś bardziej odpowiedniego. Właśnie kupiłem używaną Kona Jake z Craigslist 2009. Rower był dość podekscytowany - miał błotniki, tylny bagażnik i dwie sakwy.
Wcześniej podczas jazdy nosiłem wszystko w torbie kurierskiej lub plecaku. Sakwy są dla mnie nowe. Jakie masz wskazówki dotyczące pakowania i jazdy z sakwami? Będę nosić laptopa przez część czasu, a poza tym książkę lub dwie, lunch, może jakieś ubrania i inne drobiazgi.
Na przykład, zastanawiam się:
Jeśli nie mam dużo w danym dniu, czy powinnam po prostu użyć jednej sakwy lub spróbować rozłożyć ją na dwie? Ogólnie rzecz biorąc, jak ważne jest utrzymanie ich w równowadze?
Czy powinnam się martwić o odstępy między piętami czy wsiadanie i wysiadanie z roweru? (W mojej pierwszej krótkiej jeździe nie było to problemem)
Kiedy będę miała więcej wagi, jak bardzo zmieni to drogę hamowania i równowagę roweru?
Niestety, rower jest w trakcie dostrajania, więc nie mogę sobie przypomnieć marki sakw. Poza hakami bagażnika, jest też pasek biegnący od środka, z hakiem na końcu i jakimś rzepem, który mocuje się do górnej części torby. Nie wiem do czego służą.
Edycja
Oto zdjęcie moich nowych (używanych) sakw. To są D2R (http://www.detours.us/panniers/d2r-small-pannier-set.html).